W jednym z ostatnich artykułów pisałem, jak przygotować się do swojej pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej w roli managera. Patrząc na chronologię zdarzeń nie było to całkiem prawidłowe postępowanie, ponieważ zanim dojdzie do rozmowy kwalifikacyjnej, najpierw trzeba znaleźć interesującego kandydata. W związku z tym, chciałbym nadrobić tę logiczną nieścisłość i opisać w dzisiejszym artykule, na co zwrócić uwagę przeglądając pierwsze CV potencjalnych kandydatów.

W karierze każdego początkującego managera przychodzi taki moment, że będzie musiał poszukać nowego pracownika. Czasami taki moment przychodzi szybciej, ponieważ zespół się rozwija lub przechodzi turbulentne czasy, a czasami później, ponieważ w ostatnich latach sytuacja była stabilna. Niemniej jednak to pierwsze poszukiwanie odpowiedniego kandydata może być związane z niepewnością od czego zacząć i na co zwrócić szczególnie uwagę przeglądając życiorys potencjalnego pracownika. Jak z tłumu CV wybrać tego jedynego kandydata? Albo coś, co miało częściej miejsce w ostatnich latach – jak nie mając porównania z innymi kandydatami stwierdzić, że to jedno CV, które ostatnio wpłynęło, jest interesujące?

Zanim zaczniesz przeglądać CV

Zanim przejrzysz pierwsze CV musisz sam zastanowić się czego oczekujesz od osoby ubiegającej się o wolne stanowisko. Z jednej strony chodzi oczywiście o namacalne kwalifikacje, czyli tzw. umiejętności twarde, ale z drugiej strony też o umiejętności miękkie i osobowość. Bez jasności, kogo szukasz, jesteś bezbronny, jak ktoś chcący kupić „jakiś” telewizor w sklepie z elektroniką.

Skupiając się na umiejętnościach twardych rozgranicz bardzo dokładnie, co jest kryterium K.O., bez spełnienia którego nie ma w ogóle dalszej rozmowy, a które z kryteriów są bardzo ważne, ale nie krytyczne. Oczywiście nie masz żadnych mało ważnych oczekiwań 😊

Druga sprawa, jednak niemniej ważna, to umiejętności miękkie i osobowość kandydata. Oczywiście nie chodzi tutaj o ulubiony rodzaj muzyki, ale o typ osobowości, jaki będzie współgrać z twoim intuicyjnym stylem zarządzania zespołem. Jak podchodzisz do żartów w miejscu pracy – masz poczucie, że rozluźniają atmosferę czy raczej irytują cię swoją niepowagą? Świadomość, jaki typ ludzi do ciebie pasuje, pomoże ci później przy przeglądaniu kolejnych życiorysów.

Zanim zaczniesz czytać

Jeśli wiesz już kogo chcesz znaleźć, to jesteś gotowy, aby zacząć szukać. Możesz teraz wziąć w ręce swoje pierwsze CV. Jednak zanim jeszcze wczytasz się w poszczególne punkty życiorysu, zwróć uwagę na ogólny design i strukturę dokumentu. Czy pasują one do stanowiska, na które prowadzona jest rekrutacja? Pewnie zabrzmi to stereotypowo, ale czy kolorowe, mało konkretne CV z dużą ilością efektów specjalnych dobrze wróży komuś, kto ubiega się o pozycję w administracji? To samo CV może być świetnym początkiem dla kogoś aplikującego do działu zakupów w agencji mody, gdzie kreatywność i intuicja mają większe znaczenie niż konkretne liczby.

Drugim ważnym punktem jest struktura dokumentu. Czy informacje przedstawione są w usystematyzowany sposób? Kolejne pytanie – czy poszczególne sekcje tworzą logiczną całość np. podejrzane byłoby gdyby edukacja uporządkowana była chronologicznie, a doświadczenie zawodowe achronologicznie? Czy ilość podpunktów jest zawsze mniej więcej ta sama? W jaki sposób opisywane są kwalifikacje? Czy trzy gwiazdki przy pozycji „j. angielski” to dobrze czy źle? Jaka byłaby maksymalna liczba gwiazdek (3/3, 3/5, 3/10)? Dlaczego ktoś wybrał „optyczne” walory, które nie niosą ze sobą zbyt wiele treści, zamiast po prostu napisać konkretny poziom?

W artykule na temat dokumentów rekrutacyjnych w Niemczech opisywałem, jak ważne jest profesjonalne zdjęcie kandydata. Na nie również warto spojrzeć, nie pod kątem, czy dana osoba ci się podoba, ale jaką jakość ma załączona fotografia, czy ubiór kandydata wygląda profesjonalnie, czy zdjęcie wygląda na aktualne? To małe ćwiczenie pozwoli ci lepiej poznać sposób myślenia kandydata, po części być może jego osobowość i uczuli cię na „szczegóły”, o których się nie myśli przeglądając swoje pierwsze CV jako manager.

Edukacja – czy więcej to zawsze lepiej?

Dwa pierwsze punkty artykułu o sprawdzaniu CV zaczynają się od „Zanim”, dlatego najwyższy czas przejść już do treści curriculum vitae, jakie przyjdzie ci czytać. Zaczniemy od sekcji edukacja. Obecnie większość życiorysów po opisaniu danych osobowych skupia się na doświadczeniu pracownika w odwróconej kolejności chronologicznej, czyli najświeższe doświadczenia znajdują się najwyżej, a im niżej tym bardziej oddalamy się w czasie, a edukacja znajduje się u dołu strony, ale jest to artykuł na co zwrócić uwagę, a nie przykładowe CV, dlatego zacznę od szeroko rozumianej edukacji, czyli poziomu wykształcenia oraz dodatkowych umiejętności, takich jak znajomość języków programowania czy kompetencji potwierdzonych wartościowym certyfikatem (nie mam tu na myśli pamiątkowych dyplomów uczestnictwa w imprezie integracyjno-szkoleniowej).

Im więcej tym lepiej?

Ekonomia powojenna oparta na konsumpcji odbiła się na naszym sposobie myślenia, sprowadzając wszystko do prostej, acz podchwytliwej zasady „im więcej, tym lepiej”. W przypadku kandydata na wolne stanowisko wyższy poziom wykształcenia, nie zawsze będzie jego atutem. Może zabrzmieć to trochę kontrowersyjnie, ale w jednym z artykułów dla portalu polishbrief.pl opisywałem powody, dla których nawet w czasach dobrej koniunktury gospodarczej może być ciężko o znalezienie pracy. Jednym z takich powodów były zbyt wysokie kwalifikacje na dane stanowisko. Serdecznie zapraszam do lektury całego artykułu, jeśli chcesz poznać 4 inne powody, dla których być może nie możesz znaleźć lepszej pracy.

Zbyt dobry kandydat?

Oczywiście jest wspaniale jeśli dana osoba jest wykwalifikowana, zna dodatkowo egzotyczny język obcy oraz może poszczycić się czarnym pasem SixSigma lub certyfikatem Prince2. Jednak musisz mieć świadomość, że czasy pracy dla prestiżu już minęły i nawet pogorszenie koniunktury gospodarczej w „normalnym stopniu” nie doprowadzi do ich powrotu. Za każdą dodatkową umiejętność będziesz musiał zapłacić tzn. odbije się ona na potencjalnym wynagrodzeniu kandydata. Każdy chciałby mieć Alberta Einsteina w swoim laboratorium, ale nie każdy byłby gotowy zapłacić mu 50 tys. EUR miesięcznie za jego geniusz.

Lepszy rydz niż nic?

Na przeciwległym końcu stawki są kandydaci, którzy posiadają relatywnie skromne umiejętności. Jeżeli jesteś zainteresowany obsadzeniem stanowiska typu „senior”, a kandydat ledwo co ukończył teoretyczny kurs i nie może się pochwalić zastosowaniem poznanych metod w praktyce, to nie będzie stanowił on wartości dodanej do zespołu, której szukasz. Tutaj przypominam o pierwszym punkcie, czyli co stanowi „Must Have”, a które umiejętności są w kategorii „fajnie, gdyby były”.

Po to stosujesz realistyczne widełki planując budżet stanowiska, żeby nie obracać każdej złotówki 4 razy, czy aby na pewno wziąć droższą osobę, jeżeli lepszy kandydat również mieści się w budżecie.

Doświadczenie zawodowe – perła w koronie życiorysu

Czas na najważniejszą sekcję w profilu kandydata. Zakładając, że statystycznie pracujemy 160 godzin w miesiącu, to pytanie co dany człowiek robił przez prawie 2 tysiące godzin rocznie ma swoją wagę. Zadaj sobie następujące pytania:

• W jakich firmach pracował kandydat, jaką mają one opinię w branży?
• Czy ścieżka kariery wygląda na przypadkową czy zaplanowaną?
• Jakie stanowiska piastował do tej pory?
• Jak długie były okresy zatrudnienia w poszczególnych firmach?
• Czy po opisie stanowiska jesteś w stanie sobie wyobrazić, jak wyglądał typowy dzień pracy danej osoby?
• Czy kandydat brał udział w projektach wewnętrznych w poprzednich firmach? Jeśli tak to w jakiej roli?
• Czy zebrał już pierwsze doświadczenia kierownicze? Jak duży był zespół, którym zarządzał?
• Przerwa w karierze? Czy jest pokazana w CV i czym uzasadniona?

Technika, którą sam bardzo chętnie stosuje sprawdzając CV to opowiedzenie sobie historii pracownika na podstawie jego CV. Dzięki temu jestem w stanie lepiej wyobrazić sobie potencjalną rozmowę kwalifikacyjną. Dodatkowo lepiej widzę, gdy coś jest nielogiczne lub brakuje mi jakiejś informacji i przez to mam gotowe pytania na rozmowę kwalifikacyjną, gdy zdecyduję się zaprosić kandydata.

Luki w CV to nic strasznego, jeśli są transparentnie pokazane i dobrze uzasadnione. Unikanie tematu lub co gorsza, próba tuszowania przerw w karierze nie wróży niczego dobrego. Przerwa spowodowana podróżą marzeń dookoła świata może być nawet argumentem za zatrudnieniem kogoś. Podobnie jest, gdy ktoś zdecydował się na pozostanie w domu i opiekę nad chorym członkiem rodziny.

Hobby w CV – warto sprawdzić?

Ostatnim punktem, który chciałbym poruszyć jest kwestia hobby w CV. W wielu poradnikach jest ono podawane za przykład, którym można dodatkowo zapunktować, ponieważ np. sporty zespołowe pokazują, że ktoś jest team playerem, a zajęcia artystyczne potwierdzają kreatywność. Nie warto przewartościowywać informacji podanych jako hobby, zwłaszcza jeśli są one związane stricte z życiem prywatnym.

Pamiętam czasy gry w jakichś amatorskich ligach piłkarskich i powiem szczerze, widziałem tam tylu niespełnionych „Cristiano Rolandów” i innych „Messich”, którzy myśleli tylko o tym, żeby strzelić gola nawet, jeśli mieli jeszcze do przebiegnięcia 50m do pola karnego przeciwnika, że nie przypisywałbym sportom zespołowym wielkiej wartości dodanej. „Kiwka, pralka i gazela, a potem szczur ze szpica…”, czyli klasyka nieodkrytych talentów z polskich boisk.

Wiele osób nie ma żadnych hobby – lubi przeczytać dobrą książkę, obejrzeć dobry film – swoją drogą bardzo ciekawe, że nikt nie lubi złych książek i złych filmów 😊, czyli nic co wyróżniałoby się ekstrawagancją lub było związane ze stanowiskiem.

Jedynym przykładem, kiedy hobby może mieć wartość dodaną, jest częściowe powiązanie hobby z otwartym stanowiskiem. Przykładowo, ktoś ubiega się o stanowisko w banku inwestycyjnym, do tej pory nie był bezpośrednio związany z giełdą, ale jako hobby podaje handel kontraktami futures na japońskiej giełdzie. Widzisz różnicę w porównaniu do fajnych książek, fajnych filmów, prawda?

To wszystko na co warto zwrócić uwagę przeglądając swoje pierwsze CV w roli managera. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże ci posegregować myśli, kiedy będziesz przebierał w gąszczu życiorysów. Daj mi znać w komentarzu, czy informacje były dla ciebie przydatne. Może jest coś z czym się nie zgadzasz?

Nie bój się podać dalej!