Rugdy, tuż przed rozpoczęciem gry
Oceń artykuł!
[Suma głosów: 2 Średnia ocena: 5]

Każdego roku tysiące ludzi w Polsce dostają awans na stanowisko managera, kierownika albo team leadera. Projekt managerowie walczą o osiągnięcie celów nie posiadając odpowiedzialności dyscyplinarnej nad członkami swoich zespołów. Jednocześnie tylko nieliczni szczęściarze mogą liczyć na konkretne merytoryczne wsparcie po awansie. Praktycznie w każdym ogłoszeniu o pracę wspomina się o umiejętności pracy w zespole, komunikacji z innymi oraz samodzielności w wykonywaniu zadań. Czyli dokładnie o tym czego uczyliśmy się w szkole. Albo i nie.

Z własnego doświadczenia…

Kiedy otrzymałem awans, a z nim swoją pierwszą rolę związaną z zarządzaniem ludźmi, przemierzałem polski internet w poszukiwaniu konkretnych porad od czego zacząć. Jak przygotować się do roli managera? Co mam robić krok po kroku? Te i inne pytania zaprzątały moją głowę i ku mojemu zaskoczeniu nie mogłem znaleźć żadnych konkretnych materiałów na temat początków jako manager. Wyobrażałem sobie w głowie całkiem sporą checklistę i nic takiego nie znalazłem. Wszystko opierało się na dość ogólnikowych artykułach, które przypominały wypowiedzi naszych ekspertów od futbolu. Niby coś zostało powiedziane, ale ani to zbyt odkrywcze, ani trafne.

W związku z tym postanowiłem zapełnić tą lukę i pomóc osobom podobnym do mnie. Mam nadzieję, że ludzie zaczynający swoją przygodę managerską znajdą tu odpowiednio dużo ciekawych treści, które ułatwią im ten niełatwy start. Dla osób zainteresowanych zarządzaniem ludźmi w przyszłości, które jeszcze czekają na swój awans, blog ten będzie pomocą w poszerzaniu swoich zdolności interpersonalnych i organizacyjnych. Dla reszty może to być dobra metoda, aby zrozumieć dlaczego szef ma znowu muchy w nosie.

Czemu akurat niezbędnik managera?

Skąd pomysł na to by nazwać bloga Niezbędnik Managera? Tak naprawdę strona mogłaby nazywać się też niezbędnik normalnego człowieka, ponieważ wiele z tematów jakie będą tutaj poruszane przydadzą się każdemu, kto nie pochodzi z rodziny królewskiej i musi mierzyć się z „codziennością”. Poza tym samo słowo „niezbędnik” dobrze oddaje moje intencje czyli rozpowszechnianie najważniejszych informacji, metod i narzędzi bez lania wody.

Jak będzie? Jakoś to będzie!

Chciałbym wam powiedzieć, że będzie to blog dla każdego i że możecie polecić go cioci Wiesi oraz sąsiadowi spod „czwórki”. Nie byłoby to jednak prawdą. Blog jest adresowany do wąskiego grona osób, które nie boją się pytać i szukać odpowiedzi.

Jaki będzie ten blog? Z chęcią powiedziałbym, że będzie to oczywiście najlepszy blog jaki kiedykolwiek powstał i że inne blogi mogą się tylko od niego uczyć, ale sam w to nie do końca wierzę. Na początku wpisy będą koślawe, siermiężne i dopiero po czasie złapię swój rytm pisania.

Korzystając z okazji chciałbym zaprosić was do zapoznania się z naszą dżentelmeńską umową. Jest ona bardzo ważnym elementem tej strony.

Podsumowując…

Na zakończenie chciałbym podziękować mojej żonie Klaudii, która wspiera mnie w tej szalonej inicjatywie. Jako, że podtytułem tego bloga są słowa:

Napoleon Hill:

Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna.

to z tą myślą na koniec zaczynamy!

Nie bój się podać dalej!