W ostatnim czasie spowolnienie gospodarcze dało się we znaki również naszej małej dzielnej firmie z Podlasia. Kilku dużych klientów skorygowało swoje zamówienia na następny rok mocno w dół, przez co w firmie panuje obecnie nerwowa atmosfera i niepewność co przyniesie jutro. Również właściciel zaczął się bardziej koncentrować na problemach niż szansach, co miało wpływ na morale załogi. Jak wybrnąć z tej nieciekawej sytuacji i dać impuls pracownikom do dalszego działania?
Optymizm – ważna cecha lidera
Wśród wielu list z najważniejszymi cechami lidera powtarza się często pozycja pod nazwą „optymizm” lub jego lekko zakamuflowany odpowiednik „otwartość na nowe impulsy”(przykład 1, przykład 2, przykład 3). Każdy z was ma o sobie na pewno własne zdanie o tym czy jesteście optymistami, realistami czy pesymistami. O ile optymiści czują się potwierdzeni w swojej roli lidera, to pesymiści i realiści (czyli ukryci pesymiści, bo jak często dochodzi się do wniosku „realnie patrząc”, że coś się musi udać) mogą poczuć lekką niepewność. Większość z pesymistów powiedziałaby, że taka już się urodziła i co ma z tym zrobić, bo przecież nie jestem pesymistą „naumyślnie”. Takie oświadczenie mogłoby przykładowo brzmieć „Z natury jestem realistą i kropka!”. Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy widzą szklankę do połowy pustą, brzmi optymizm da się wyćwiczyć jak biceps. Jak można to zrobić? Zaraz do tego dojdziemy.
Podświadomość vs. świadomość
Ludzki mózg jest pełen do dziś nierozwikłanych zagadek. Na szczęście jego badania posuwają się dynamicznie do przodu, dzięki czemu wiemy o nim coraz więcej. Jednym z takich ciekawych odkryć jest system ARAS (akronim od angielskich słów Ascending Reticular Activating System), czyli wstępujący siatkowaty układ aktywujący. Jako, że nie jest to blog o biologii, przejdę od razu to funkcji, jaką pełni ten ciekawy system. Z badań Joe Dispenzy z 2008 roku wynika, że ludzki mózg jest w stanie przetworzyć ponad 400 milionów bitów informacji na sekundę. Całkiem niezły wynik, jednak jest tutaj pewien haczyk, a mianowicie mózg nie równa się od razu świadomość. Nasza świadomość jest w stanie przetworzyć jedynie 2.000 bitów na sekundę, czyli… 0,0005% wszystkich impulsów jakie odbiera nasz mózg. Przyznacie, że jest to spore zawężenie informacji, które ostatecznie trafiają do naszej świadomości. I tutaj właśnie pojawia się rola systemu ARAS, który selekcjonuje dla nas informacje, które ostatecznie są warte naszej uwagi.
Życiowy autopilot, czyli ARAS
Człowiek podejmuje tysiące małych decyzji w czasie każdego dnia. Gdyby nad każdą z nich musiał się aktywnie zastanowić to nie byłby w stanie zrobić wiele więcej niż ugotowanie obiadu i ubranie się. Statystycznie 70% myśli i 40% naszych zachowań jest takich samych jak dzień wcześniej. Dzięki systemowi ARAS nawet 95% decyzji w czasie dnia podejmujemy nieświadomie, co całkiem nieźle wyjaśnia dlaczego nigdy nie wiesz czy zamknąłeś drzwi od domu, a jadąc autem łapiesz się na tym, że nie wiesz jak przejechałeś ostatnie 3 kilometry. Ten życiowy autopilot, da się na szczęście aktywnie dopasować, aby bardziej odpowiadał naszym potrzebom.
Jak filtrować informacje?
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe informacje, dochodzimy do wniosku, że optymiści po prostu dopuszczają inne informacje do swojej świadomości niż pesymiści. W takim razie, co może zrobić kierownik naszej firmy aby koncentrować się na pozytywnych aspektach?
Krok 1 Wdzięczność za to co już jest
Pierwszym punktem do zmiany nastawienia jest wdzięczność za to co masz. Tony Robbins w swojej bestsellerowej książce „Obudź w sobie olbrzyma” opisuje wpływ wdzięczności na nasze życie. Praktycznie jest niemożliwym być wdzięcznym i odczuwać strach i niepewność jednocześnie. W związku z tym pierwszym krokiem jaki powinien zrobić nasz manager jest zwrócenie uwagi na rzeczy w swoim życiu, za które jest wdzięczny.
Krok 2 Zdefiniowanie przedmiotu koncentracji
Druga rzecz jaka jest kluczowa to założenie na oczy filtra, który będzie pozwalał mu przesyłać do świadomości impulsy, które są dla niego ważne. Jak działa taki filtr? Czasem załączamy go nieświadomie przykładowo jest jakiś samochód, który ci się podoba, chcesz go kupić i nagle na każdym kroku widzisz dokładnie ten model. Czy nagle wszyscy kupili ten samochód tego samego dnia? Nie, po prostu teraz zwracasz na niego świadomie uwagę, bo filtr w twojej głowie jest włączony. Inny banalny przykład z mojego życia to tykanie zegara. Póki nie zwracam na niego uwagi, wszystko jest ok, aż do momentu, kiedy dotrze do mnie pierwsze tyknięcie. I nagle z rzeczy, która jeszcze chwilę wcześniej dla mnie nie istniała, słyszę z każdą upływającą sekundą przeszywające mój mózg tykanie. Jak aktywować filtr świadomie? Warto zapisać sobie co zamierzasz dziś zrobić, aby czuć się w określony sposób.
Krok 3 Refleksja pod koniec dnia
Trzecim krokiem, aby zauważać więcej pozytywnych rzeczy i myśleć dzięki temu bardziej jak optymista, niż pesymista jest podsumowanie mijającego dnia i zastanowienie się nad dobrymi rzeczami jakie miały miejsce. Brzmi banalnie, ale na początku może nie być takie proste. Generalnie jako ludzie mamy tendencję wyłapywania negatywnych rzeczy, a pozytywne nie przykuwają naszej uwagi. Dlatego na początku możesz odnieść wrażenie, że nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Dzień jak co dzień. Sztuka polega na wyłapywaniu małych detali, które pozytywnie wpłynęły na twój dzień.
I to tyle na dziś. A wy do jakiej grupy się zaliczacie i dlaczego? Dajcie mi znać w komentarzach!